„Nie mam żadnych szczególnych uzdolnień. Cechuje mnie tylko niepohamowana ciekawość” - Albert Einstein

wtorek, 29 września 2015

przyjemne z pożytecznym...

Hej:)
Tak to już czasami jest, że jak człowiek pokaże "co potrafi" w pracy, to ma potem przechlapane. A jak do tego wszędzie go pełno to już jest totalna katastrofa:)
Dla nie wtajemniczonych uwielbiam swoją pracę (pracuję w szkole podstawowej jako nauczyciel - bibliotekarz) i nie zamieniłabym jej na inną - no może, parę godzin zajęć technicznych - niespełnione marzenie ale kwalifikacje posiadam.
Jak się powiedziało "a" to i powiedzieć trzeba "b". I tak przygotowałam zaproszenia i podziękowania do organizowanego w naszej szkole konkursu "Mam talent do żartu". Impreza rewelacyjna, do tego przy współpracy z Kabaretem Młodych Panów:) Nawet załapałam się do komisji razem z Mateuszem Banaszkiewiczem - to ten, który w skeczach gra policjanta niższego stopniem:)
Każdy uczestnik konkursu jak i opiekun oraz zaproszeni goście otrzymali zrobioną przeze mnie niespodziankę - zakładkę ze spinacza:)
A zaproszenia były potwornie humorzaste...




I bardzo proste podziękowania dla sponsorów...



16 komentarzy:

  1. Wspaniałe zaproszenia i nie mniej fajne podziękowania.
    Elu, tak to już jest, jak się pochwalisz tym co umiesz. Później wszystkim wydaje się, że skoro umiesz, to musisz to coś zrobić, bo tak i już. Nie masz wyjścia.
    Bardzo trudno jest później odkręcić to " umienie", znam to z autopsji.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Na szczęście sama mogę wybierać imprezy i osoby z którymi chcę coś fajnego zrobić i chętnie z nimi współpracuję:)

      Usuń
  2. Super karteczki, piekne zaproszenia i pomyslowe podziekowaina.

    ps. Witaj w klubie bibliotekarzy :D Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to niespodzianka:) Nasza grupa zawodowa jakoś wyjątkowo aktywna i twórcza:)

      Usuń
  3. Świetnie wyszły - zaproszenia i podziękowania! Też mogłabym pracować tam gdzie Ty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praca super, dzieciaki kochane:) Tylko pomysły ministerialne czasami nietrafione:(

      Usuń
  4. Praca w bibliotece to zdecydowanie byłoby coś dla mnie ! :) Zazdroszczę i gratuluję, że tak świetnie wywiązałaś się z tego zadania :) Teraz to już się na pewno nie opędzisz od podobnych zleceń ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiczę asertywność:)
      Czasami mamy mylne wyobrażenie o jakimś zawodzie, ale ja się nie zawiodłam. Nigdy nie wierzyłam, iż w bibliotece musi być nudno. U mnie ciągle coś się dzieje, jak nie w bibliotece to ja jestem w coś zaangażowana:)

      Usuń
  5. Ślicznie Elu :) Super, że praca Cię cieszy, nie ma nic gorszego jak zmuszać się do chodzenia do "roboty". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrażam sobie bym nie pracowała z dzieciakami. Moja praca to spełnienie moich marzeń:)

      Usuń
  6. Eluś czy Twój maz nie narzeka ze ma Ciebie za malo ? :) Jejku jesteś niesamowita ile to trzeba mieć zaparcia, siły i czasu żeby tyle zrobić.
    Proste podziękowania dla sponsorów :) dobre.. proste ale piękne.
    Gdzie kupujesz materialy do tych prac?U mnie w mieście nie ma takich sklepów.. co najwyżej NET, a może Ty też na necie kupujesz?
    Buziaki zdolniacho! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz mi nie narzeka. Jestem jak Tygrysek, wszędzie mnie pełno:). Czasami ma mnie po przysłowiowe dziurki w nosie. Spędzamy ze sobą sporo czasy bo praktycznie każdego dnia od 15 jesteśmy razem. Mamy swoje zainteresowania i pasje, jedne są wspólne a niektóre tylko swoje. I to jest sekret naszego małżeństwa, które trwa ponad 10 lat.
      Odnośnie papierków to mam kilka ulubionych sklepików internetowych:)

      Usuń
  7. Elu. Jesteś niesamowicie twórcza. Kartka jest tak wesoła, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy. I tak miało pewnie być.
    Ja w dzieciństwie chciałam pracować w bibliotece. Do dziś w swoich książkach z dzieciństwa znajduję mini-karty biblioteczne (na wzór tych, na których panie w bibliotece stawiały datownik).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ja też pamiętam zabawy w bibliotekę, na poczcie czy w szkołę. Miałam też karty biblioteczne do zabawy jak i karty książki. Pamiętam jak robiłam swój pierwszy dziennik:) Nawet nie przypuszczałam, że kiedyś faktycznie będzie to moja praca i odnajdę się w niej!

      Usuń
  8. Świetne i śmieszne! Dla mnie bomba... bombeczka;-D

    OdpowiedzUsuń